Cześć! Natchniona końcem szkolnego roku postanowiłam przetestować coś,
co od dawna chodziło mi po głowie. Przygotowując się do pewnego projektu
kupiłam farbę tablicową – czarną, klasyczną. Kupiłam też karton
kraftowy. Papier od dwóch warstw farby nieco
się pogiął, jednak nie udało się go wyprostować między książkami, a
później naciągnąć kosteczkami 3d. Co jednak daje mi ta farba na
kartkach? Możliwość personalizacji kartki bez drukarki lub zmiany jej
przeznaczenia. Napis love zmienię na „dla Ciebie” i karteczka dla
koleżanki gotowa! I ten efekt – nieco niedbały, charakterystyczny,
nietypowy. I moja bardzo „hendmejdowa” dedykacja napisana odręcznie, z
serca, sprawia, że kartka jest naprawdę wyjątkowa!
Użyte materiały:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw choć kropkę