Nie zrobię podsumowania, bo ono nakazywałoby przyznanie się do błędów.
Staram się nie stawiać sobie postanowień - bo później mam niesmak z tytułu ich niedotrzymania.
Chcę aby w 2013 moje życie prywatne zacumowało gdzieś na stałe. To ustabilizuje mi wszystko.
Moje słowa na 2013 to siła miłości. Power of love.
Choć przełoży się to pewnie na love of power :D
Dziękuję wszystkim, którzy tu przychodzą, komentują, oglądają. Cieszę się, że jesteście.
Bardzo dziękuję Madzikowej, za to że jest najcierpliwsza do mnie w świecie i za to że jest dla mnie nie tylko znajomą z bloga.
Niech 2013 będzie dla Was wszystkich rozwojowy, sięgajcie po nowe, miejcie energię. Miejcie czas i smakujcie życie.
z noworocznym pozdrowieniem niczym Tomasz Kammmmmel z wrocławskiego rynku: Hepi Niu Jer!
Ladybug
Wzruszyłam się... na prawdę.
OdpowiedzUsuńDziękuję za to co napisałaś i dziękuję, że chcesz się ze mną przyjaźnić? :D